„Metaverse” to termin, który opisuje wirtualną rzeczywistość, mającą stanowić alternatywę dla naszej codzienności. Koncepcję tę mocno promuje Facebook, który niedawno zmienił nawet swoją nazwę na „Meta”. Ale nie tylko giganci technologiczni widzą w tym potencjał – wielu niezależnych twórców również dąży do stworzenia swojego Metaverse.
Co to jest Metaverse?
Choć pojęcie to jest coraz częściej obecne w mediach, wielu Polaków nadal nie zna tego terminu. Według badania przeprowadzonego przez YouGov, ponad połowa respondentów nie miała pojęcia, czym jest Metaverse. Tymczasem co trzeci respondent byłby gotowy spróbować tej technologii.
Facebook, czyli teraz „Meta”, wywołał ogromne zainteresowanie Metaverse, zwłaszcza po zmianie nazwy firmy. Idea polega na połączeniu rzeczywistego świata z wirtualnym, gdzie użytkownik ma pełną kontrolę nad swoim otoczeniem i postacią. W skrócie, to nieco jak świadome śnienie, ale doświadczane za pomocą gogli VR.
Ciekawostką jest to, że Metaverse nie jest jednym, zamkniętym światem. Istnieje wiele wersji Metaverse, które mogą być ze sobą połączone. Użytkownik może wybrać, w której wirtualnej rzeczywistości chce się znaleźć, a potem swobodnie przechodzić między nimi.

Interakcje w Metaverse
W Metaverse komunikacja z innymi użytkownikami odbywa się w czasie rzeczywistym. Można wspólnie robić zakupy, uczestniczyć w wirtualnych koncertach czy wystawach. Nawet znane gwiazdy już organizują swoje występy w tej przestrzeni.
Jeśli chodzi o spędzanie wolnego czasu, możliwości są praktycznie nieograniczone. Możemy choćby odwiedzić wirtualne kasyno i zagrać w ulubione gry. Firmy również dostrzegają potencjał Metaverse w sferze zawodowej, rozważając organizację cyfrowych spotkań czy konferencji w tej przestrzeni.
Pandemia a rozwój Metaverse
Rozwój technologii cyfrowych, takich jak Zoom czy Microsoft Teams, znacząco przyspieszył w czasie pandemii. Wzrosło zainteresowanie wirtualnymi przestrzeniami, co może dodatkowo napędzić rozwój Metaverse. Przykładem jest platforma Roblox, na której Nike stworzyło swoje „Nikeland”. Inne firmy, takie jak Walmart, również rozważają wejście w ten świat, widząc w nim ogromny potencjał biznesowy.
Ostatecznie, Metaverse to nie tylko rozrywka. To również biznes, jak pokazują platformy takie jak The Sandbox czy Decentraland, gdzie można nabyć wirtualne działki czy nieruchomości, płacąc za nie kryptowalutami. Jak widać, granice między wirtualnym a rzeczywistym światem zaczynają się zacierać.